powrót do aktualności

26 października 2009

Jeśli chodzi o pogodę, to w tym roku październik nas nie rozpieszczał. Trudno było liczyć na babie lato w strugach deszczu i przy zimnym wietrze. Za to żurawie nie zawiodły i w październiku padł rekord ich liczebności w Ujściu Warty - po 5 tysiącach w roku ubiegłym, jeszcze niedawno było ponad 7 tysięcy tych pięknych i głośnych ptaków. Jak zwykle przelatują w sąsiedztwie pompowni - rano na pola, a przed wieczorem na noclegowiska w parku narodowym. Do gęgaw dołączyły już gęsi zbożowe i białoczelne oraz nieliczne bernikle białolice (ponad 70 osobników). Nasi goście nie narzekają też na brak ptaków drapieżnych. Podczas dwugodzinnej sesji zdjęciowej z ambony myśliwskiej sfotografowano bielika, kilka myszołowów zwyczajnych i kań rudych, krogulca, błotniaka zbożowego, kruka i pustułkę. Poza tym żurawie i czajki. Po ostatnich opadach poziom wody wzrasta z dnia na dzień, toteż kaczki i gęsi pojawiły się tuż przed naszymi oknami, nie robiąc sobie nic z pasących się tuż obok koni. Wśród przyblakłej już zieleni z daleka widoczne są czaple białe, łabędzie nieme i pierwsze łabędzie krzykliwe. Z dużo mniejszych ptaszków podczas spaceru można napotkać stadka raniuszków i szczygłów. Blisko zabudowań trzymają się kopciuszki. Jak zwykle też koło szkoły późnym wieczorem można podpatrzeć jak poluje płomykówka.

Zanim Państwo ruszą na narty :) zapraszamy do Słońska, od 1 listopada u nas niższe, posezonowe ceny noclegów!