powrót do aktualności

24 stycznia 2011

Norka gromadziła ryby w wierzbowej spiżarni, fot.BI Gęsi nie było zbyt dużo, fot. RW Zachód słońca jak na zamówienie, fot.DP

Już po zimie i... po warsztatach fotografii przyrodniczej.  W ostatni weekend pięcioro uczestników "czerpało ze skarbnicy wiedzy" Przemka Szymońskiego, w ciągu dnia w terenie i do późnych godzin nocnych omawiając przykładowe zdjęcia. Na szczęście nie sprawdziła się prognoza pogody, toteż w sobotę błękitne niebo i słońce powitało niedospanych kursantów. Lód na rozlewiskach w obrębie wałów oraz podtopione łąki były tłem do licznych fotografii, a popołudniu trafił się klasyczny zachód słońca i czerwone niebo. Poza zdobytą wiedzą niektórzy z uczestników wywieźli ze Słońska album "Królestwo dzikich gęsi" dostępny w naszym sklepiku, ale tym razem z autografem jednego z autorów.

Muszę dodać, że poziom wody przekroczył teraz stan z czasów majowej powodzi w ubiegłym roku - 460cm na wodowskazie przy Stacji Pomp w Słońsku. Na rozmarzniętych fragmentach wzdłuż wałów pojawiły się kaczki m.in. krzyżówki i gągoły. Nurkują za rybami tracze nurogęsi, bielaczki i kormorany. Wróciły gęsi, więc nietrudno je usłyszeć i zauważyć na niebie klucze zbożówek, białoczółek czy gęgaw. W nocy najlepiej słychać łabędzie krzykliwe. Podobnie jak w latach ubiegłych zdarzają się ptaki z obrożami - niebieskimi - oznakowane na Łotwie i z żółtymi z Polski lub z Niemiec. W roku łabędzia krzykliwego w Rzeczpospolitej Ptasiej, szczególnie zwracamy na nie uwagę. Spacerując wzdłuż wałów nietrudno spotkać norkę lub bobra, nawet w środku dnia. U nas już pojawiły się bazie na wierzbach, więc powoli czas pomysleć o wiośnie i zarezerwować nocleg w wodomistrzówce, jak to czynią niektórzy :-). Zapraszamy nad rozlewiska!