powrót do aktualności

3 października 2010

W październiku kajakiem po rozlewiskach Mini-ogród dla motyli i nie tylko Rozlewiska po raz trzeci w tym roku

Już kilkakrotnie w tym roku było tak, że jeśli tylko napisałam - "betonka dostępna", po kilku dniach było to nieaktualne. Podobnie tym razem, od połowy września, wody przybyło tyle, że rozlewiska są iście wiosenne, tylko wierzbowe liście blakną z dnia na dzień. Te nietypowe warunki wodne nie pozostały bez wpływu na liczebność ptaków, zwłaszcza gęgaw i żurawi. W drugiej połowie września gęsi było kilkanaście tysięcy, a żurawi ponad tysiąc. Dosyć licznie pojawiły się łyski, kaczki i łabędzie nieme. Od kilku dni ciągną ze wschodu klucze gęsi zbożowych i białoczelnych, co nie pozostawia wątpliwości, że to już jesień. Na łąkach, wśród krów i koni, żerują jeszcze stada czajek. Dziś nawet udało się naszym gościom zobaczyć i sfotografować bąka, rzadkiego kuzyna czapli siwych i białych występujących u nas dość powszechnie.

Jak zwykle bieliki są łatwe do zobaczenia i znów mogą polować na ryby, nie tylko w Warcie i Odrze. Warto się wybrać w te strony, szczególnie jeśli ktoś chce odpocząć od miejskiego hałasu.

Jeśli ktoś z Państwa, kto czyta te zapiski był już naszym gościem i, mam nadzieję, wyjechał zadowolony, zechce zagłosować na nasza kwaterę w konkursie ogłoszonym przez Gazetę Lubuską - proszę o wysłanie SMS o treści AGRO.6 na numer 72466 (koszt 2,44zł). Więcej informacji o konkursie na stronie Gazety Lubuskiej.

Z góry serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie "na pompę" :-)