powrót do aktualności

5 czerwca 2010

Zadziwiony szpak - skąd tu tyle wody o tej porze? Bobr - Gęgawy z młodymi

Majowa powódź w Ujściu Warty pochłonęła wszystkie gniazda, które ptaki zdążyły założyć na łąkach i drogach. No cóż, w ostatnim tygodniu maja woda podchodziła tak szybko, że widziane jednego dnia gniazdo perkoza rdzawoszyjego, już nazajutrz było pod wodą. Tylko gęgawy pływają już z młodymi nie przejmując się zbytnio pogodą. Na szczęście fala powodziowa na Odrze minęła Kostrzyn zanim dopłynie tu wielka woda Wartą. Nie padało też u nas zbyt mocno, dlatego póki co w Słońsku i Przyborowie zalane są najniżej położone piwnice i ogrody oraz droga za zamkiem. Maksymalny stan wody przy Stacji Pomp 453 cm w dniu 31 maja obniżył się do 444 cm i jest niższy od poziomu z lipca 1997 roku o 35 cm. Wały też wytrzymują, choć w wyniku przesiąków na polderach widać wodę. Ze względów bezpieczeństwa wprowadzony jest zakaz wstępu na wały, więc jedyne dostępne miejsca do obserwacji to wieża przy Czarnowskiej Górce i okolice oczyszczalni w Przyborowie. Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia sytuacja poprawi się i woda zacznie wreszcie szybciej opadać.

Z dobrych wieści na koniec - nasze bociany chyba jednak mają co wysiadywać, choć są mocno spóźnione, bo w innych gniazdach już widać spore młode.