powrót do aktualności

20 stycznia 2019

Łabędzie krzykliwe przeważnie, nawet jeśli tego nie widać:-) Gęsi i kaczki fot. Maciej Jabłoński Szadź i szary dzień

Nareszcie jest woda! Po suchym, szarym i smutnym grudniu w styczniu zaczęło porządnie padać. Wprawdzie czasami deszcz padał poziomo, tak wiało, ale nie trzeba było długo czekać na efekty. Już w pierwszym tygodniu Roku Wodnika pojawiły się rozlewiska. Wprawdzie betonką nadal można przejść suchą nogą, ale już I Zjazd bez dobrych kaloszy nie jest dostępny. Jest woda, są i ptaki. Podczas tego weekendu panował lekki mróz bez wiatru, a w niedzielę dodatkowo wszystko pokryła piękna szadź. Podczas spaceru i objazdu okolicy, bez trudu zaobserwowaliśmy 30 gatunków ptaków (w tym błotniak zbożowy, bielaczki, bieliki, gągoły, bernikle białolice), jednego zająca, kilkanaście saren i dawno niewidzianego... piżmaka. Łabędzie krzykliwe i gęsi (ponad 54 tys.) robią największe zamieszanie, słychać je w dzień i w nocy. Koło pompowni w Słońsku pojawia się bezszelestnie płomykówka. Wreszcie jest o czym napisać:-)

Mamy jeszcze ostatnie wolne miejsca na warsztaty fotograficzne, które odbędą się 23-25 lutego w Słońsku. Zapraszamy!